Jak wspierać dziecko w powrocie do nowej, szkolnej rzeczywistości?
Za nami i przed nami mnóstwo wyzwań. Za nami kilkumiesięczne wyłączenie z pracy, szkoły, przedszkoli, kilkutygodniowy czas izolacji, wiele pytań i wątpliwości: co dalej będzie, ile to jeszcze potrwa? Teraz przed dziećmi, rodzicami, nauczycielami kolejne wyzwanie: wejście w nową szkolną rzeczywistość. Różnie radzimy sobie z tym my- dorośli, różnie radzą sobie dzieci i różnie mogą reagować. Dlatego dzisiejsze warsztaty postanowiliśmy poświęcić na to w jaki sposób możemy wspierać dzieci w czasie powrotu do szkolnej rzeczywistości i na co my- dorośli, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę towarzysząc w tym dzieciom.
Po pierwsze:
słuchaj i rozmawiaj bez oceniania. Gdy przychodzi do nas dziecko z trudnością, problemem, refleksją mamy często tendencję do natychmiastowego poszukiwania rad i rozwiązań. Oczywiście robimy to w dobrej wierze- by pomóc. Często jednak nie o to chodzi i zatracamy najważniejszy aspekt rozmowy z dzieckiem. Dzieci przeważnie naprawdę nie potrzebują naszych rad. Potrzebują kogoś, kto poświęci czas i uwagę na wysłuchanie historii, przeżyć. Chcą wpatrzonych w nie oczu, kiwania głową, aktywnych sygnałów zainteresowania- parafrazowania „Mówisz o tym, że w szkole jest codziennie mierzona temperatura”, „…zmartwiłeś się, gdy Kuba opowiedział Ci o tym jak chorował na koronawirusa”. To wystarczy. Chodzi tylko i AŻ o wysłuchanie. Kolejną kwestią jest stworzenie bezpiecznej przestrzeni do rozmowy. Bezpiecznej to znaczy, takiej, w której dziecko nie będzie poddawane ocenie, krytyce, usilnemu pokazywaniu naszej perspektywy. Zdarzy się, że dzieci będą różnie radzić z obecną sytuacją. Mogą opowiadać o zabawach przekraczających zasady bezpieczeństwa, o tym, co kto powiedział, czasem zniekształcać fakty. Żeby była jasność: tu nie chodzi o to, że mamy wszystko akceptować lub nie prostować faktów. Tu chodzi o nieoceniające komunikaty, które zachęcają do ponownych rozmów- w przeciwieństwie do tych z dodatkiem oceny, które zniechęcają i budują przekonanie „bez sensu opowiadać, bo pewnie mama/tata mnie skrytykują”. Bądź uważny na zmiany w zachowaniu dziecka.
Nazwij to, co obserwujesz i okaż empatię. Jak wspomnieliśmy powyżej dzieci mogą różnie reagować na obecną sytuację. Mogą być bardziej zamyślone, rozkojarzone, spięte, częściej się złościć. Pamiętajmy, że najważniejsze jest to, czego nie widać. Pod tzw. „trudnym” zachowaniem, przeważnie kryje się cierpienie- myśli, emocje, doświadczenia, z którymi dziecko nie może sobie poradzić. Jeżeli obserwujemy nowe, niepokojące zachowanie u dziecka warto nazwać to, co widzimy oraz okazać empatię i troskę. Zdarza się, że pojawia się pytanie- czy nazywać zachowanie; to, co jest „na wierzchu”? Z mojego doświadczenia wynika, że tak i często dzieci wręcz czekają, aż dorosły powie „Dostrzegam twoje wybuchy złości/ zamyślenie/niepokój. Wiemy, że to skutek czegoś trudnego”
Zapewniaj o bezwarunkowym wsparciu.
Bądźmy obecni. Obecność, bezwarunkowe wsparcie i akceptacja, to często najcenniejsze, co możemy dać dziecku, kiedy przeżywa trudności. „Jestem przy Tobie” przynosi bezpieczeństwo i ukojenie. To zdanie, które warto szczególnie podkreślać, gdy dziecko decyduje, że nie jest gotowe z nami porozmawiać. Dajemy mu wówczas informację: „Jestem przy tobie nie tylko teraz, kiedy pytam, co się dzieje. Jestem przy tobie cały czas. Możesz się zwrócić do mnie wtedy, gdy będziesz gotowy i/lub wtedy, gdy będziesz potrzebował.
Otwórz się na wysłuchanie potrzeb i emocji dziecka.
Pomóżmy nazywać uczucia i potrzeby. Wszystkie uczucia są ważne. Wszystkie emocje są potrzebne. Wszystkie potrzeby to… potrzeby- potrzebują zaopiekowania. Tak jak dzieci mają prawo różnie reagować, tak mają prawo różnie czuć, różnie interpretować. Mają prawo czuć lęk związany z ryzykiem i odpowiedzialnością, mają prawo czuć złość na obostrzenia, które się pojawiły, mają prawo być zawiedzione, że to koniec nauki zdalnej, która była dla nich fajniejsza, mają prawo czuć smutek, że nie chodzą na ulubiony basen… Podobnie z potrzebami- będą dzieci z ogromną potrzebą bezpieczeństwa, będą takie dla których nic się w tym obszarze nie zmieniło.
Wspieraj w poszukiwaniu sposobów radzenia sobie lub/i rozwiązywania trudności.
Nie mamy wpływu na sytuację, w której jesteśmy. Mamy jednak wpływ na to, w jaki sposób sobie z nią będziemy radzić i jak wesprzemy dzieci w funkcjonowaniu. Na początku tekstu wspomnieliśmy że gdy słyszymy problem, mamy tendencję do wymyślania rozwiązań „na już”, koniecznie naszych i z naszej perspektywy. Rzadko dzieci tego potrzebują. Czasem potrzebują wyłącznie wysłuchania, czasem pomysłów na rozwiązanie problemu/radzenie sobie, jednak ustalonych w atmosferze WSPÓŁPRACY. Jak rozróżnić o co chodzi? Znów z pomocą przychodzi komunikacja. Warto zapytać: „Może wspólnie pomyślimy, w jaki sposób możemy Ci pomóc? lub dodać: „Czasami nie mamy wpływu na sytuację, z którą się mierzymy, ale możemy wymyślić sposoby na to, by było nam z nią łatwiej. Co ty na to, by zrobić burzę mózgów i zapisać pomysły na kartce? Jeżeli dziecko zechce, koniecznie zapiszcie wszystkie wasze ustalenia. BARDZO WAŻNE, by KAŻDY pomysł dziecka traktować poważnie i z szacunkiem. Koniecznie go zapisać. Zapewniam, że najlepiej sprawdzają się pomysły z inicjatywy dzieci i, że nie ma bezsensownych pomysłów. Czasami „breloczek odstraszający zmartwienia” przypięty do spodni potrafi przynieść ogrom wsparcia.
Nie obarczaj nadmierną odpowiedzialnością.
To dla nas szczególnie ważny akapit. W naszym odczuciu, w obecnej sytuacji, najbardziej niepokojące jest to, jak wielka odpowiedzialność spadła na dzieci. Wielokrotnie przypominane zasady bezpieczeństwa, tłumaczone zagrożenia związane z koronawirusem, pokazywanie jak każdy z nas odpowiada za drugą osobę. To przytłacza dorosłego, a tym bardziej dzieci. Potrzeba ogromnej uważności na wszelkie przejawy nadmiernej odpowiedzialności u dzieci. To obszar, któremu warto poświęcić czas, wiele rozmów i wyjaśnień. Jednak największej uważności w powyższym obszarze potrzebujemy my- dorośli. Nasz sposób mówienia do dzieci i o dzieciach, sposób przekazywania wiedzy, sposób wprowadzania zaleceń epidemiologicznych ma wielki wpływ na wszystkie dzieci, z którymi mamy styczność. ODPOWIEDZIALNOŚĆ ciążąca na dzieciach, to obszar, który wymaga przemyślenia każdego naszego komunikatu.
Trzymajcie się zdrowo i bezpiecznie!
Zapraszamy na webinarium: Covid- czyli tam i z powrotem. Link do transmisji: https://bit.ly/3y8eljl
Accessibility Toolbar